Pożegnanie pracowników wojska w 7 BOW Słupsk
W dniu 29.02.2012 roku w sali tradycji 7 Brygady Obrony Wybrzeża w imieniu żołnierzy „Niebieskich Beretów” dowódca brygady płk dypl. Sławomir Kowalski pożegnał dwudziestu pięciu pracowników wojska.
„Trudno wyrazić w kilku słowach podziękowania za ogrom pracy i fachową pomoc jaką zawsze nieśli pracownicy wojska 7 Brygady Obrony Wybrzeża. Dzięki Waszemu zaangażowaniu i poświęceniu zadania postawione przed 7 BOW zawsze były wykonywane na najwyższym poziomie”
Mimo faktu, iż było to pożegnanie był jednak pozytywny aspekt, wszyscy pracownicy znaleźli zatrudnienie. Dalszą pracę na potrzeby Sił Zbrojnych będą wykonywać w 6 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Ustce.
Jeszcze raz w imieniu żołnierzy „Niebieskich Beretów” dziękujemy za wiele lat wspólnej pracy na rzecz 7 BOW. Zostawiacie tu znajomych, przyjaciół, zawsze jesteście tu mile widziani. A na nowych stanowiskach pracy życzymy Wam wszelkiej pomyślności i zawodowego spełnienia.
Tekst: kpt. Karolina Krzewina – Hyc
Zdjęcia :mjr Tomasz Mielczarek
Współdziałanie w natarciu
22 lutego br. czołgi 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) przełamały obronę przeciwnika prowadząc natarcie ze strzelaniem amunicją bojową w ramach ćwiczenia „KARAKAL 12.” O poczuciu niesamowitej mocy i potężnych emocjach mówili obserwatorzy nacierającego pododdziału Leopardów.
Poranna mgła na pasie taktycznym początkowo zakryła zbliżające się do rubieży obrony batalionu zmechanizowanego czołgi Leopard 2A4. „Zmechole” z 10 batalionu zmechanizowanego Dragonów od kilku godzin skutecznie prowadzili całonocną obronę z użyciem amunicji bojowej aż do zatrzymania przeciwnika. Jednak przeciwnik podciągnął świeże siły i wzmocnił obronę. Rano załogi Leopardów przeszły przez ugrupowanie okopanych Bojowych Wozów Piechoty BWP-1 i natychmiast otworzyły ogień. Huk silników zmieszał się z odgłosami wystrzałów armatnich. - Nie wiem czy broniąc się po drugiej stronie, jako przeciwnik naszych ułanów wytrzymałbym psychicznie widok tak nacierającej masy czołgów. Ogromna siła, poparta celnym ogniem. Tego się nie da zatrzymać! – komentowali żołnierze pododdziałów wspierających pancerniaków.
Jednak zanim czołgi rozpoczęły natarcie o wsparcie ogniowe poprosił artylerzystów dowódca Batalionowej Grupy Zadaniowej podpułkownik Jarosław Górowski. Celne salwy 122 mmsamobieżnych haubic 2S1 "Goździk" z dywizjonu artylerii samobieżnej były ogniowym przygotowaniem kontrataku jakże cennym wsparciem dla nacierających czołgów.- Ponad 200 artylerzystów 10BKPanc od początku działań bojowych wspiera walczące pododdziały. Baterie z mojego dywizjonu praktycznie w dzień i w nocy prowadzą ogień artyleryjski zgodnie z otrzymanym zadaniem. Wczoraj prowadziliśmy nocny ogień wspierający broniących się żołnierzy batalionu zmechanizowanego. Dziś działaliśmy z ogniem planowym oraz jako wsparcie bezpośrednie na żądanie z pola walki. Goździki wsparły natarcie strzelając z zakrytych stanowisk ogniowych na około 6,5 kilometra – relacjonuje podpułkownik Janusz Tucki, dowódca dywizjonu artylerii samobieżnej 10BKPanc. Walczącym pancerniakom pomogli również żołnierze dywizjonu przeciwlotniczego. Natychmiast po pojawieniu się nad lasem śmigłowców przeciwnika bateria przeciwlotnicza wyposażona w przeciwlotnicze samobieżne zestawy artyleryjsko-rakietowe ZSU-23-4 MP „Biała” ostrzelała śmigłowce.
- Współczesne pole walki wymusza od dowódców szerszego zrozumienia pojęcia współdziałania. Dla wykonania wspólnego zadania wymagana jest ścisła współpraca wszelkich rodzajów wojsk. Jednocześnie musimy się nauczyć skutecznie wykorzystywać ogromny potencjał, jaki posiadają pododdziały wspierające. Natarcie pokazało również sprawne wykorzystanie artylerii i środków przeciwlotniczych przez dowodzącego dowódcę batalionu czołgów. Dzisiejszy sukces ułani zawdzięczają także dobremu współdziałaniu z innymi rodzajami wojsk – powiedział generał brygady Cezary Podlasiński, dowódca 10BKPanc.
Jednak zanim załogi czołgów ostatecznie wykonały zadanie, Leopardy kontratakując niszczą kolejne punkty oporu. Przełamanie obrony nastąpiło dopiero po silnym i precyzyjnym ogniu armatnim nacierających czołgów do wielu ukrytych na przedpolu środków pancernych przeciwnika. Odpowiednio prowadzone kierowanie ogniem skutecznie niszczyło groźne dla czołgów cele. Serie karabinów maszynowych unieszkodliwiały kolejne grupy piechoty. Załogi czołgów działając w parach wzajemnie ubezpieczały się likwidując następne punkty oporu przeciwnika. Ostatecznie przeciwnik został obezwładniony. Pancerniacy z 24 batalionu ułanów zajęli nakazaną rubież i skutecznie odparli przygotowany kontratak. Batalion Leopardów wzmocniony wieloma pododdziałami wsparcia i zabezpieczenia działań rozpoczął następne przemieszczenie zmieniając miejsce działań bojowych na świętoszowskim poligonie. Przed żołnierzami 10 Brygady Kawalerii Pancernej kolejna intensywna doba działań w ramach ćwiczenia „KARAKAL 12”.
Tekst i zdjęcia: kpt. Dariusz Kudlewski
Ćwiczenie „Jantar” w 7.BOW Słupsk
W dniach 13 – 17.02.2012r. w 7.Brygadzie Obrony Wybrzeża odbyło się dwuszczeblowe dowódczo sztabowe ćwiczenie szkieletowe ”Jantar”. Tematem ćwiczenia było : ” Planowanie, organizowanie i prowadzenie działań bojowych przez batalion zmechanizowany w obronie odcinka wybrzeża morskiego”. Stanowisko dowodzenia Kierownictwa Ćwiczenia zorganizowane zostało na bazie 7.BOW, 1.bz natomiast wszystkie zadania wykonywał na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych Ustka.
Celem głównym ćwiczenia było określenie zdolności dowództwa i sztabu 1bz do planowania, organizowania i kierowania walką w obronie odcinka wybrzeża morskiego. Dla pododdziałów oznaczało to praktyczne działanie zgodnie z przeznaczeniem w obronie wybrzeża morskiego. Mimo mroźnych temperatur i padającego śniegu żołnierze 1 batalionu nie ustawali w boju. Dowódca 7.Brygady Obrony Wybrzeża płk dypl. Sławomir Kowalski wraz z oficerami z Kierownictwa Ćwiczenia stale nadzorował realizację zadań na poszczególnych etapach ćwiczenia. Ponadto na SD 7.BOW bez przerwy w systemie dwuzmianowym funkcjonowało kierownictwo ćwiczenia. Zakładane cele szkoleniowe zostały osiągnięte. Żołnierze wracają do garnizonu…Nie na długo już w piątek 24 lutego ruszają na poligon kierunek: Drawsko Pomorskie.
Tekst: kpt. Karolina KRZEWINA – HYC
Zdjęcia : mjr Tomasz MIELCZAREK
ODPRAWA ROZLICZENIOWO - KOORDYNACYJNA SZEFA SG WP
15 lutego br. gen. Mieczysław Cieniuch prowadzi roczną odprawę rozliczeniowo-koordynacyjną Szefa Sztabu Generalnego WP.
W odprawie uczestniczą dowódcy Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódca Operacyjny SZ, Szef Inspektoratu Wsparcia SZ, Dyrektor Centrum Doktryn i Szkolenia SZ oraz Kierownictwo i szefowie zarządów SG WP, a także szefostw podległych bezpośrednio szefowi SG WP.
„Priorytetem będzie dokonanie wnikliwej oceny i wyciągnięcie wniosków z działalności Sił Zbrojnych prowadzonej w roku 2011. A trzeba pamiętać, że kontynuowaliśmy proces zmian praktycznie we wszystkich komponentach i dziedzinach funkcjonalnych, w tym szczególnie dotyczących szkolenia, logistyki i infrastruktury. Racjonalizowaliśmy także struktury organizacyjne m.in. poprzez zwiększenie liczby jednostek wysoko rozwiniętych, wyposażonych w nowe uzbrojenie i sprzęt wojskowy” – powiedział generał Cieniuch.
„Za nie mniej istotne uznaję skuteczne wprowadzenie w życie wypracowanych wniosków, mając oczywiście na względzie możliwie najlepsze wykonanie zadań, które zaplanowaliśmy do realizacji w tym roku. Nie muszę dodawać, że decydujące znaczenie będzie miało ich skorelowanie i precyzyjne określenie związanych z ich realizacją potrzeb finansowych i materiałowych. I tutaj dochodzimy do jednego z najpoważniejszych zadań reorganizacyjnych w Siłach Zbrojnych, a na pewno najpoważniejszego w logistyce, mam na myśli formowanie Wojskowych Oddziałów Gospodarczych. Szczególny charakter tego przedsięwzięcia polega na wymuszeniu pewnych zmian mentalnościowych oraz wdrażaniu w trakcie bieżącej działalności jednostek wojskowych. Zamierzam ocenić stopień realizacji tego zadania.” – dodał Szef Sztabu Generalnego WP.
„Odprawa to także ważne forum, aby rozmawiać o różnych zjawiskach dotyczących naszego środowiska. Wojsko Polskie, a precyzyjniej, żołnierze, potrzebują stabilizacji. Dojrzała armia nie koncentruje wysiłku na ciągłych zmianach, a na budowaniu zimnej skuteczności i zdolności do działania. Każdy zawodowiec musi znać swoje miejsce w szyku i być pewnym siebie, wiedzieć, że ma coś konkretnego i ważnego do zrobienia i czuć z tego powodu dumę. Moje przesłanie do dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych, związków organizacyjnych i jednostek wojskowych będzie w tych kwestiach jednoznaczne.” – podsumował gen. Cieniuch.
Podczas odprawy dowódcy Rodzajów Sił Zbrojnych, Dowódca Operacyjny SZ, Szef Inspektoratu Wsparcia SZ, Dyrektor Centrum Doktryn i Szkolenia SZ oraz Kierownictwo i szefowie zarządów SG WP, a także szefostw podległych bezpośrednio szefowi SG WP złożą meldunki dotyczące stopnia realizacji zaplanowanych oraz ponadplanowych zadań w 2011 r., a także przedstawią wnioski z wykonania zadań w obszarach gotowości bojowej i mobilizacyjnej, szkolenia dowództw i wojsk, realizacji ,,Programu Rozwoju SZ RP w latach 2009-2018”, w tym zadań modernizacyjnych oraz realizacji zadań w operacjach poza granicami kraju i działalności kontrolnej.
płk Andrzej Wiatrowski