W kierunku Orzysza, zarówno transportem drogowym jak i kolejowym, od 22 września br. przemieszczają się żołnierze oraz sprzęt 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. To właśnie tam odbędzie się ćwiczenie pk. Dragon-15.
Ćwiczenie Dragon-15, będzie miało miejsce na Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu i będzie to największe tegoroczne ćwiczenie Wojska Polskiego o połączonym charakterze z udziałem wojsk sojuszniczych. Głównym ćwiczącym będzie 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej (11LDKPanc) wraz z jednostkami podległymi, oraz Wielonarodową Grupą Bojową w składzie pododdziałów z Wielkiej Brytanii i Niemiec. W ćwiczeniu na lądzie i w powietrzu weźmie udział prawie 7 tys. żołnierzy, w tym 900 sojuszników z NATO. Zasadnicza część ćwiczenia rozegra się w dniach 12-23 października br.
Zadanie sprawnego i bezkolizyjnego przemieszczenia sprzętu i żołnierzy z pododdziałów 11LDKPanc, które będą brały udział w zbliżającym się wielkimi krokami międzynarodowym październikowym ćwiczeniu jest nie lada wyzwaniem, zarówno pod względem organizacyjnym jak i logistycznym. Różnymi drogami oraz z wykorzystaniem różnorakich środków transportu z Czarnej Dywizji i jednostek wchodzących w jej skład przemieszczać się będzie ponad 2500 żołnierzy oraz blisko 500 jednostek sprzętu wojskowego. Przemieszczenie pododdziałów oraz ich sprzętu na poligon orzyski to wyczerpująca kilkudziesięciogodzinna podróż.
Transport kolejowy jest zasadniczym sposobem przemieszczenia sił i środków do rejonu ćwiczeń. Wszystkie pojazdy gąsienicowe, w tym również czołgi Leopard 2A5 oraz większość sprzętu kołowego, w tym Kołowe Transportery Opancerzone KTO Rosomak, czyli zasadniczy sprzęt biorący udział w ćwiczeniu, przemieści się drogą kolejową. Zorganizowano w tym celu 11 transportów operacyjnych, czyli wykorzystano ponad 260 platform i wagonów kolejowych. Reszta sprzętu i wyposażenia a także żołnierze biorący udział w ćwiczeniu pokonają blisko 700 kilometrową trasę i dotrą do Orzysza transportami drogowymi.
Realizacja transportu kolejowego nie jest niczym nowym dla żołnierzy Czarnej Dywizji, wielokrotnie przemieszczali się oni na ćwiczenia właśnie w ten sposób. Jednak nim ruszyły pierwsze transporty operacyjne każdy z żołnierzy uczestniczących w przemieszczeniu odbył odpowiednie szkolenie z podstawowych zasad obowiązujących podczas załadunku i rozładunku transportu kolejowego oraz w czasie przemieszczania transportem kolejowym. Szczególną uwagę zwracano na bezwzględne przestrzeganie zasad i warunków bezpieczeństwa.
„Przemieszczenie pododdziałów do rejonu załadunku na transport kolejowy, następnie sprawna realizacja samego załadunku, przemieszczenie i w końcu rozładunek to doskonała okazja do sprawdzenia stopnia wyszkolenia i zgrania poszczególnych pododdziałów”. – podkreślał kapitan Arkadiusz Czajkowski, koordynujący przemieszczanie pododdziałów Czarnej Dywizji.
Niezwykle ważny podczas takiego rodzaju przemieszczenia jest wjazd a następnie zjazd pojazdów z platform wagonowych. Jest to swoisty sprawdzian umiejętności kierowców pojazdów i dowódcami załóg z żołnierzami wprowadzającymi lub wyprowadzającymi pojazdy z platform kolejowych.
Podczas transportu niezmiernie ważne jest odpowiednie zabezpieczenie pojazdów tzn. właściwe założenie klinów, łańcuchów i pasów, które mają uniemożliwić jakiekolwiek niekontrolowane ich ruchy. Każdorazowo po zakończeniu załadunku komendanci transportu wraz z przedstawicielami Wojskowej Komendy Transportu, przewoźnika, czyli PKP Cargo i dowódcami pododdziałów sprawdzają poprawność mocowania poszczególnych pojazdów. Transport może wyruszyć w drogę tylko wówczas, gdy ocena zabezpieczeń jest pozytywna.
Większość transportów operacyjnych z 11LDKPanc wyruszyła na orzyski poligon pomiędzy 14 a 25 września. Natomiast ostatni taki transport będzie realizowany będzie dopiero 11 października br.
Tekst:
Zdjęcia:
Sekcja prasowa 11DKPanc
mjr Artur Pinkowski